Menu
Gildia Pióra na Patronite

AMFITEATR

Karminowa kula
za horyzont spływa
aromaty świeżych ziół
z traw łąka wydobywa

Uroczysty nastrój tworzy
ciepły zmierzch zapada
zewsząd dźwięk dochodzi
rozgadanego owada

Letni powiew wiatru
w sukurs świerszczom gna
pełen śpiewu ptaków
drogę do teatru zna

Już widzowie siedzą
lis z zającem w parze
i ja tu przycupnę
posłucham trelów, pomarzę...

18 442 wyświetlenia
166 tekstów
7 obserwujących
  • zapach_bzu

    18 August 2014, 20:05

    Oj... wiersz przywołuje miłe wspomnienia :)
    Podoba się.

  • dana1596

    18 August 2014, 19:49

    :)
    dziękuję...posłuchamy razem

  • Jerryk

    18 August 2014, 18:52

    Pojechałbym nad morze pomarzyć, ale skoro nie mogę, to tu przycupnę pod tym wierszem bo fajny ;)