Gościńce duszy...
już nie będziesz sam
zagubiony na poboczu życia
i tęsknota przepadnie w ćwierć drogi
gdy wrócisz…
- przetrę okna twoich oczu
by więcej nie bolały miejsca
których czułym spojrzeniem dotykasz
jak niemą prośbą swoich dłoni
i z uśmiechem…
- przekroczysz gościńce duszy
nieśmiałość koronki ulegnie powoli
pod słów i gorących gestów namową
przytomność pierzchnie rozkołysaniem
gdy spełnieniem do łez wzruszysz
i zasnę przy tobie…
- z oddanym rozmiłowaniem
Autor
Dodaj odpowiedź 8 October 2012, 19:48
0 Znaleźć się na takim gościńcu, to prawdziwy raj dla serca.
Gorąco pozdrawiam.Odpowiedź 8 October 2012, 17:11
0 ehhhhhhhhhhhhh.......te nieśmiałe koronki..;))
A wiersz, nie inaczej, jeno piękny..;))
Odpowiedź 7 October 2012, 22:50
0 A tym " gościńcem" to już sama...idę, a co będę czekać na zaproszenie, kiedy wersy same się...proszą :)))
Gracjo pięknie, co więcej napisać można? :)))
Odpowiedź 7 October 2012, 22:38
0 Droga Gracjoo Ty wszędzie widzisz piękno i umiesz je wpleść w swoje cudne wersy, nawet zakurzony gościniec czy pobocze tak pięknie wkomponowałaś w piękną Miłość :)))
pozdrawiam serdecznie :)))))Odpowiedź