nienawidze
już nawet Bóg posmutniał
chowając wzrok
pod spracowaną dłonią
przyglądając się
tej naszej miłości
ile razy oddychając
tym samym powietrzem
dusiliśmy się
kiedy gdzieś nasze oczy
dotknęły się w kącie dusz
ile razy…
zaciskaliśmy palce w pięść
mijając się w tłumie
otoczeni przez setki myśli i słów
zamiast wyciągnąć dłoń
ku tej drugiej
nie chce już krzyczeć
ile oddałbym za Twój
prywatny oddech
który w chłodne wieczory
mieszałby się z moim
Nienawidze
Cię kochać...
23.04.2013
16 294 wyświetlenia
237 tekstów
71 obserwujących
Dodaj odpowiedź 28 April 2013, 11:29
0 ten wiersz... ścisnęło mi serce... poczułam się jakbyś pisał o moich odczuciach...
bardzo... jestem bardzo wzruszona ..Odpowiedź