W, Tobie
Jesteś piękna, mimo wszystko.
Jesteś przebudzonym wzrokiem
Mimo, że wszystko co widziałem prysło.
Jesteś snów sokiem.
Jesteś niewinna, mimo wszystko.
Choroby niemoc uwiodła marna dusza,
Co było w górze ściągając nisko,
Aż mur niezłomny skruszał.
Jesteś troskliwa, mimo wszystko.
Mogłabyś tańczyć na parkiecie łez,
A byłaś, jak jesteś, blisko
I płakałaś też.
Jesteś prawdziwa, mimo wszystko.
Dotknięcie, choć upragnione,
Sparzyło mnie zimną iskrą,
A pierwszy raz dostałem żonę!
Jesteś i będziesz w moim sercu
Światłem katakumb w ciszy nocy,
Powiem więcej -
Tam gdzie ja kroczę i Ty kroczysz.
Quid Quidem
42 211 wyświetleń
588 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!