Jestem jak anioł spowity ciemnością,
Z wierzchu lśnię światłem pięknym,
Zaś wewnątrz dusza ciemna,
Ból i cierpienie kieruje mym życiem,
Szczęściem są dla mnie tylko chwile,
Samotność jest moją ostoją i niczym Werter
Poszukuję sensu i cierpię... cierpię i mijam...