Jeden dzień w roku...
Jest jeden dzień w roku,
Kiedy mogę wykrzyczeć w duszy, jak bardzo żałuję wypowiedzianych słów.
Kieruję je do Ciebie,bo zrozumiałam co straciłam.
Dostrzegłam jak przez to wydarzenie się rzeczy zmieniło.
Całe życie stanęło do góry nogami.
U jednych uśmiech -
U drugich smutek spływający ze łzami.
Całe szczęście jest już za nami.
Pogrążam się z myślą" co by było gdyby..."
Teraz rozumiem, że bez Ciebie nie ma nawwet "gdyby".
Więc całą modlitwę kieruję do Ciebie.
Proszę przebacz te słowa wypowiedziane w biedzie...
Tato - przepraszam... (*)
Autor
110 wyświetleń
2 teksty
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!