Konstelacje chaotyczne, mało poetyckie
Jest coś takiego
w patrzeniu na niebo,
co sprawia, że czujesz się
maleńki
i przeogromny zarazem
Jak to się dzieje,
że wszystkie te punkty
łączą się, tworząc
kształty,
układy,
historie
a Ty jesteś przy tym taki mały
I jak to się dzieje, że świecą
tak jasno
pomimo odległości
i gdziekolwiek nie obrócisz głowy
będą wskazywać
drogę
którą kroczysz Ty, choć jesteś taki mały
Niesamowite są
te wielkie wozy,
małe
marzenia
i gwiazdy polarne,
konfiguracje bezbłędne
prowadzone po niebie pędzlem
za jednym pociągnieciem,
którego Ty byś nie zrobił, bo jesteś
taki mały
Ale spójrz na to niebo
jeszcze przez chwilę
Czy to nie magiczne,
że wszystkie te gwiazdy
konstelacje i układy
świecą dla Ciebie,
tego maleńkiego Ciebie?
Czy to nie jest wspaniałe?
To, że nie jesteś mały
Jesteś wielki
a to wszystko na Twoją cześć
całe niebo
świeci
w gwiazdach
dla Ciebie, bo jesteś
najważniejszym punktem
konstelacji
Potężne i piękne?