Jej oczy odbijały się w zimnym szkle za nim widziała tylko ciemną noc zarys drzew, kołysanych zimnym wiatrem krople deszczu odbijały się od szyb przerażał ją ten świat zagubiona chciała znaleźć nadzieję lecz pytała jak to zrobić w świecie pełnym zakłamania, nienawiści, nieuzasadnionej złości i wtedy podszedł on chwycił ją za dłoń i szepnął Pokażę Ci inny, lepszy świat ...