Jak zebrać myśli w całość, kiedy wszystkie są przy Tobie, tak daleko Jak zachować umysłu jasność w mrokach tęsknoty, które tak blisko...
Duszą z Tobą na elizejskich polach Podczas gdy ciało spaceruje Petersburga aleją Beztroski jak Ikar, na Dedala skrzydłach Szybuję w blasku twych oczu, a przechodnie się śmieją
Widzą gorycz w czerwieni rajskiego jabłka Pustkę w sercu Salomona świątyni Bo przewracając się o krawędź chodnika Tonę w Ikaryjskim morzu, ratuj mnie Bogini... Proszę