Miraż
Jak drzewa. Tak dumne, lecz wciąż zbyt zajęte.
Jak wód głębiny nieprzeniknione i niepojęte.
Jak wiatru powiew, co raz krzyczy, raz szepcze bezsilnie.
I księżyc i słońce wraz z ziemią tańczące niewinnie.
Tak marzenia:
Płoną, schną, giną i burzą się w tym co sami tworzymy...
A nam wciąż wydaje się,
że nad wszystkim tu panujemy,
że jesteśmy tu,
żyjemy.
Autor
6577 wyświetleń
88 tekstów
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!