Jak cmentarna ziemia podlewana łzami
Czuję litość i współczucie
A niby czemu mam być taka biedna?
Proszę, przestań już
Nie tęsknię do fałszu
Nie ma tu miejsca na hipokryzję
Jak uzurpator chcesz mnie omamić
Nie czuję się chroniona a osaczona
Ta gra zupełnie mi nie odpowiada
Jestem normalna
Nie słabsza, nie gorsza
Znam swoją wartość
Wiem na jaką miłość zasługuję
Traktuj mnie jak człowieka
A nie zranione zwierzę
Mam wysoko podniesioną głowę
Dodaj odpowiedź 17 August 2011, 22:25
0 Szacunek, uczciwość, autentyczność – bardzo trudne ale możliwe do realizacji. To jedne ze składników fundamentu, na którym może powstać coś wartościowego. Bez tego wcześniej czy później wszystko runie jak domek z kart.
Odpowiedź 17 August 2011, 22:16
0 Tu oczywiście jak najbardziej się zgodzę.
Nieprzebyte granice ograniczają nasz rozwój a życie czynią uboższe.Odpowiedź 17 August 2011, 22:10
0 Może sama w sobie ma dobitne znaczenie; jednak przekroczyć niektóre nie jest wcale trudno.
Odpowiedź 17 August 2011, 22:01
0 Dziękuję :) Cienka potrafi być granica pomiędzy uczuciem a współczuciem; niestety.
Odpowiedź