Naiwna
I kolejny raz zdaje się słyszeć
Stłumiony szept
Szept podświadomości
To śmieszne!
On mówi, że jestem w stanie napisać wiersz
A ja w swojej naiwności
Biorę pióro, wyrywam kartkę z zeszytu
I czekam...
Ale na co?
Na wenę?
Dobrą passę?!
Już... Już miałam pomysł
Lecz zniknął,
Wraz z pocałunkiem wiatru...
I znów wściekam się sama na siebię
Znów dałam się nabrać!
Kolejny raz kartka pozostaje pusta...
A chciałam być poetą...
1457 wyświetleń
22 teksty
1 obserwujący