Wielokąty
Gdy opadała namiętności
Pikantna mgła
Jak na różańcu
Tymi samymi słowami
On modlił się do niej
że żona go nie rozumie
i nie sypiają ze sobą już
A ona przy spowiedzi
na babskim sabacie
wszyscy chcą tylko jednego
miłość nad ranem się kończy
Na życiowym zakręcie
Ktoś otarł jej łzę
Spytał o serce
Ona zamknęła drzwi
Chłopak przyjaciółki
szeptał jej co noc
Że nikt go tak nie rozumie
Ona znalała go na wylot
Kochanka go słuchała
Żona dźwigała problemy
Ślubna odeszła
Zniknął kochance on ....
Autor
103 485 wyświetleń
1205 tekstów
141 obserwujących