Menu
Gildia Pióra na Patronite

Gdzieżże

Gdy nie czekasz na telefon
Bo i tak nikt nie zadzwoni
Kiedy Ty i my i ty
To już tylko oni
Gdy przed komputerem siedzisz
I w ten ekran się wpatrujesz
Bo i lepszy on niż okno
Nikogo nie wypatrujesz
Bo i wiesz że nikt nie przyjdzie
Bo i któżże miałby przyjść?
Kiedy znowu siedzisz w domu
No bo gdzieżże miałbyś wyjść?
Kiedy znowu leżysz w łóżku
Ono jedno cię rozumie
I poduszkę swą przytulasz
I w poduszkę wypłakujesz
Wszystko to co cię tak dręczy
Tę samotność - łza za łzą
Wszyscy ci co tutaj byli
Mieli być - no gdzieżże są?

AM(it)DW

11 wyświetleń
1 tekst
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!