Dziś.. dziś jestem gotowa opowiedzieć Ci wszystko Od początku do końca. Minęło zim trochę i lat zimnych I wiosen wyblakłych i jesieni smutnych. Odkąd poszedłeś w świat inny, Nadzwyczaj nieznany. Pamiętasz tę noc, gdzie po raz ostatni Widziałam swoje odbicie W źrenicach Twych wyblakłych? Wszystkie sekundy naszych kłótni Mogłabym przeżyć raz jeszcze Gdyby .. Gdybym ponownie stojąc tam przed Tobą W dwóch słowach , jak zawsze Ujęła to, co ważne. Lub najważniejsze. Raz jeszcze. Wiem, że Ciebie już nie ma I Wiem że jesteś też obok I stojąc tuż za mną Płaczesz i się śmiejesz. Przepraszam Cię za wszystkie czarne dni, I za niemoc słów, Tato wybacz mi.