Dzieci ulicy…zrodzeni z braku miłości. Odrzuceni przez rodziców topiących smutki w nałogu nicości. Dzieci ulicy…smutne mają buzie…w odcieniu matowym. Oddzielani często od świata drutem metalowym. Dzieci ulicy głodni,zmarznięci,często chorzy. Pukają do serc ludzkich,… nikt im nie otworzy. Dzieci ulicy…zjednoczeni biedą i niedostatkami. Choć nie mają skrzydeł…bywają aniołami.
Te wielokropki to celowo, dla utrudnienia czytania ? I pisownia i przecinki i braki spacji - to strona polskiej poezji ? I każdy wers rozpoczęty z dużej litery i zakończony kropką jak zdanie tworzące epokę nowych wierszy ?