Menu
Gildia Pióra na Patronite

.1.

Dorwał się w końcu do jej twarzy
i zdarł jej skóry kawałek z buzi,
o jej obdartych ustach każdy marzył
całować je pragnął i lubił.
Skóra już schodzi prawie cała,
twarzyczka jednak nadal prześliczna,
mimo że krwią lśni oblana,
jej nosek, oczka i część policzka.
Słychać ból jej i cierpienie,
krzyczy i jęczy jak Demeter samotna,
bo drzemie w niej wielkie pragnienie,
lecz miłość jest taka ulotna.
I umarła ona, nieodziana,
jej twarz czerwona śmiała się i płakała,
bo pragnął jej, lecz ślepa była,
i Pani Śmierć jej żywot skończyła.

3025 wyświetleń
21 tekstów
2 obserwujących
  • bogini

    20 June 2011, 21:32

    czy śmierć musi aż tak wyglądać? eee ;) chyba nie ;) ja już wolę wizję Śmierci jako pięknej kobiety zamykająca nam oczy ;)

  • NIEobliczalna

    20 June 2011, 13:24

    wspaniałe ...

    można czytać kilkakrotnie i dalej coś ujmuje .