Do widzenia, do jutra.
Do widzenia, do jutra!
- oby tak było.
Jeszcze nie o wszystkim
zdążyliśmy pomówić
(pomimo tylu rozmów przecież)
Jeszcze nie wszędzie byliśmy!
(O ile wszędzie da się być,
choć to piękny pretekst)
Tam gdzie kamień na kamieniu
i krew szybko schnąca
ktoś na kogoś czekać będzie
na jednym z peronów
początku i końca..
Początku i końca
dni i nocy
Zawsze będzie ktoś
spotkany i zapomniany
i niezapomniany i zapamiętany
Zawsze!
(choć to niebezpieczne słowo, chce tu być użyte,
jakby to nie od nas zależało czy być tu powinno)
Ale powinno..bo dopóki mamy sny
i budzi nas ze snu jawa
Będziemy tęsknić
(Bo to przecież jakby druga po nadziei
ważność)
Będziemy kochać
(Bo to daje nadzieję że jeszcze
cokolwiek warto)
Do widzenia, do jutra!
- oby tak było
( gdyż ciągle mi mało!)
Jeszcze ten płatek i tamten
przefrunął jak listek..
Wszystko tu trzyma jak w ryzach
I strumień popycha!
I stawia na swoim! - Świat..
Do widzenia, do jutra!
Do zobaczenia!
Mówi nam..
(o ile chce powiedzieć jeszcze)
P.
Autor