Do Trzech Razy Sztuka
Nowy dzień
zły jak ty
gdy rzuciłeś mnie
jak kamień, który nie wraca
ze wschodem słońca.
Nie pytam cię o wczoraj
no bo i po co...
Nuty same posypały się
jak twój ulubiony jazz.
Każdy takt życia
kończy się
gdy sala bije brawo
ty stoisz tam samotny
z nutą w głowie dla mnie
z brzmieniem Saksa.
Patrzę jak świt odchodzi
z każdym twoim słowem.
Pogubiłam moje róże
a twoje kamienne serce
już mi nie gra.
Robię Ci tę uprzejmość
Odchodzę jak twój jazz...
W stronę słońca.
Dedykowane na wczoraj...
Zainspirowany rozmową...
Ludzkie barwy życia...
Autor
52 547 wyświetleń
642 teksty
48 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!