dni spowite szarością
przepełnione głębią nicości
w otchłani pustki pozostają jedynie chwile
nienaruszone wrogością świata
realne marzenia
jakich nie dane było nam spełnić
zakradają się
zostawiając niezmazywalny ślad w naszej psychice
wtedy rodzą się ambicje
określone cele życiowe
które są jedynie częścią pewnej całości
my jednak
zapominając o pierwotnych ideałach
brniemy w nieznaną nam dotychczas otchłań
a potem zadajemy sobie pytanie
dokąd my tak właściwie dążymy ?
i czasem słyszymy tylko ciszę
idealną odpowiedź
dla tak nieidealnego miejsca
Autor
10 617 wyświetleń
40 tekstów
4 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!