Spienione żale
Dłoni Twej szukam
Nad brzaskiem zbawiennym
Wśród fal zdradliwych
Spojrzenie chcę uchwycić
Przez minutę mizerną
By z nieba spadło znów srebro
Spakuję jednak uczucia
Jak atrament sympatyczne
W hermetycznym myśli depozycie
By nikt się już więcej
Nie potknął
Nie zaciął
Nie rozmyślił
Autor
3954 wyświetlenia
57 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!