Dawno temu zabrano mi Ciebie nawet nie pytając o zgodę, zostawiłaś mnie samego z naszymi wspólnymi marzeniami na przyszłość... z marzeniami na nasz skromny dom, ale za to dom po brzegi wypełniony miłością . Miałem wtedy ogromny żal.... żal do życia,do innych że Ci nie pomogli i do siebie , że nie potrafiłem Cię zatrzymać ... załamany długo żyłem jak cień miedzy nocą , a dniem ... ...teraz jednak wiem ,że tak musiało być , byłaś zbyt wrażliwa i krucha na niegodziwości tego świata i odeszłaś do innego lepszego gdzie już zawsze będziesz czekać na mnie , a gdy znajdę się tam gdzie Ty zaczniemy urealniać nasze marzenia z przeszłości i los wynagrodzi nam całe lata rozstania ,bólu i tęsknoty ....