Dawno mnie tu nie było, patrzę sobie, myślę - sprawdzę co tam u ciebie nowego z wierszy... A tu proszę... Trafiłeś w punkt. Ubrałeś w słowa dokładnie to o co ostatnio walczę. O to, by "zakasane rękawy" zwyciężyły w rywalizacji z "namiętnościami i przyjemnościami". Bo życie razem nie składa się wyłącznie z pięknych chwil...Dodałeś mi wiary, że zmierzam w dobrym kierunku. Dziękuję i pozdrawiam
Trud dnia codziennego, ciężka niekiedy mozolna praca, często niedowartościowanie, poświęcenie, brak czasu choćby się chciało być razem 24h na dobę... dla miłości, bezpieczeństwa, dla dobra ukochanej osoby...
Jacku każda społeczność ma swoje zalety i wady...nie zmienimy świata, możemy jedynie wypracować w sobie dystans i żyć na miarę swoich możliwości... Wiem...nie jest to takie proste, ponieważ dusza ludzka składa się z dobrych ale też i ze złych emocji...czasami coś nas denerwuje, drażni...i wybuchamy...Po jakimś czasie jednak jest nam wstyd, że tak łatwo daliśmy się ponieść złym emocjom... Ja tak mam czasami i próbuję z tym walczyć skupiając się na tym co dobre, piękne i pożyteczne... Czasami wystarczy postawić wazon z kwiatami na stole...zachwycić się zapachem, dotykiem płatków...uśmiechnąć się do piękna...i już jest lepiej...:).
Jacku...skoro taki był zamysł Twórcy tego portalu, to pewnie oceny mają jakiś sens...Nie wiem nigdy się nad tym nie zastanawiałem...Skupiam się na pisaniu i to jest dla mnie najważniejsze...Po to tutaj przyszedłem... Piszę też na innych portalach, gdzie nie ma żadnych ocen...są tylko opinie...albo nic nie ma...i też jest fajnie :). Myślę, że kto rzeczywiście kocha poezję jest ponad tym wszystkim...ponad całą otoczką towarzyszącą...
Jacku nie mam czego Ci wybaczać...wprost przeciwnie mogę Ci tylko dziękować, że pytasz...To świadczy, że interesujesz się moimi tekstami szczerze...czyż może być coś lepszego ???. Jestem otwarty na każdą dyskusję i raduję się jak ludzie zatrzymują się przy moich tekstach na dłużej...