czas lubi powroty choć pozostał uczuciowy fantom gubiący się w prostym cyklu: wdech- żyj, wydech- zapomnij. ale jeśli czasem słowo się natknie na ciszę to fantom lubi mówić -prawda, że pięknie kłamię?- i już nie wie czas czy nadejść czy odejść.
stan niebytu to jednak problem, nawet dla tego czego nigdy nie było.