Chmury moimi przyjaciółmi
Cicho wkrada się brzask,
Zalewając niebo błękitem.
A ja siedzę na balkonie
Zziębnięta i samotna.
Lecz kąciki ust unoszą się,
A ja myślę.
Myślę o tym, co nieznane.
O falach tnących taflę mórz.
O ptakach świergoczących wesoło.
O motylach wśród kwiatów tańczących.
O smutkach czmychających precz.
O orle nadziei po niebie szybującym.
O nowych lądach, dla ludzkich oczu niewidocznych.
O świetle szczęścia padającym na smutnych.
Tak myśląc szybuję,
Wśród śnieżnych, po niebie płynących.
I chodź po krótkiej chwili
Przychodzi czas upadku,
To mogę wrócić.
Chodź nikt tego nie widzi.
Z dedykacją dla tych, którzy jak ja lubią szybować w obłokach.
Autor
855 wyświetleń
12 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!