chodż ciebie przy mnie nie ma moje serce przy tobie się upiera minęły już trzy miesiące ale skrycie me serce jest drżące coś do ciebie poczułam czy to miłość nie kumam niby zwyczajnie tak po prostu kilka spotkań do końca postu chodz cisza z twej strony wielka wiara nadzieja moja nie pęka próbuje oszukać siebie ale nigdy nie będzie mi jak w niebie tylko ty to robiłeś i w mym sercu się skryłeś chodż inny się o moje względy stara moja nadzieja to wiara może w końcu się domyślisz i sobie o mnie pomyślisz i dasz jakiś znak i powiesz tak że spotkać się chcesz i myślisz o mnie też