chciałem być poetą
lecz znam tylko słowa
słowa słowa słowa
słowa tylko pieką
chciałem śpiewać ludziom
nie umiem dźwięku wydobyć
czystego czystego
być może duszę mam też złą
chciałem mieć przyjaciół
słuchać czyichś rad
jak przetrwać teń świat
bym nie krzyczał więcej
we mnie tylko krzyk krzyk
i złość i gniew i krzyk
ale milczę bo muszę nie umiem
krzyknąć na tyle by ktoś
słyszał bezgłos w krzyku
i teraz stoję sam na morzu
wcale nie tonę w Twych oczach
wspaniale wspaniale jest żyć
do nieba nie chcę ja
w piekle nie chcą mnie
jestem wciąż niczyj
ktoś przygarnie mnie
Autor
36 495 wyświetleń
369 tekstów
41 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!