Chciałbym usunąć zło i wyleczyć rany na sercu mym. Chciałbym wrócic do dnia , kiedy usmiech na mojej twarzy, witał każdy smutnych szarości dni. Chciałbym znowu kochać tak jak kochałem wcześniej. Widzieć świat w barwach tęczy. Marzyć o marzeniach, które miałem. Kroczyć drogami radości, które były w moim życiu. Teraz leże patrze ślepo w sufit, widzę czas, tamte dni, kiedy radości było wiele. Kiedy każde Twe słowo było dla mnie marzeniem. Gdy Twe oczy stanowiły dla mnie sens życia. A każdy Twój oddech, dodawał sił do dalszego kroku dnia. Zagubiłem się. Zbłądziłem w życiu, którym jesteś Ty. Myśli toczą walkę w mojej głowie. Co mam teraz zrobić? Jak poukładać to co jest teraz? Proszę o pomoc, lecz nikt nie pomoże. Krzyczę, płaczę, rozdzieram swoją duszę. To walka! To wojna! Kto ją wygra? Czy powróci to co było? Czas!...Jutro!..Przyszłość! To one kierują naszymi dniami i krokami. To dlatego żyjemy z dnia na dzień, nie wiedząc o niczym. Przez nie błąkamy się w kalejdoskopie naszego życia, po omacku szukając drogi powrotu do dawniejszych dni, gdzie żyło się nam lepiej. Bo to co było, zostaje w nas na zawsze, lecz to co będzie, pokaże jacy jesteśmy naprawdę. Bo każdy z nas kreuje swoja przyszłość. Każdy sam pisze własną kartę w księdze życia. To my tworzymy jutro! A moim jutrem jesteś Ty. To Ty tworzysz,każdy mój szary dzień. To z Tobą wiążę, każdą swoją chwile. Dlatego dziękuję życiu, że dał mi kogoś takiego jak Ty. Dziękuję za uśmiech i za łzy. Dziękuję za dni spędzone z Tobą. I proszę... nie juz nawet błagam! Zostań ze mna, kochaj mnie jak kochasz Teraz. Napiszmy własną kartę w księdze naszego życia. Stwórzmy własne jutro.