...
chciałabym wrócić do tego kwietnia
otulonego zielonym nieczekaniem
gdy w nic nie wierzyłam
a głaskałam serce rozdygotane
gdy pianę z piwa samotnie siorbałam
liczyłam niezrealizowane plany
i w obłokach sennych bujałam
liżąc niezagojone rany
chciałabym wrócić do tego miejsca
gdzie beczki z winem otwierali
i wznieść toast z tymi
co bluesa na scenie grali
bo nie czekając na miłość
serce z sercem się spotkało
i to co miało zaistnieć - się stało
28 174 wyświetlenia
259 tekstów
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!