Chciałabym
Chciałabym mieć siły
By podnosić cięższe głazy życia
Chciałabym mieć siły
By móc walczyć o swoje
Chciałabym odnaleźć cel w życiu
A nie na oślep, na chybił trafił żyć
Trzymając kciuki za to by tym razem się udało
Chciałabym być pewna uczuć
Nie chwiać się jak łódka podczas sztormu
Chciałabym ofiarować swoje serce komuś
By mogło nie czuć już chłodu
Lecz nie wierze w miłość...
Nie wierzę w nic...
Każdego dnia otwierając oczy
Jestem przekonana beznadziejnością i głupotą postępowania
Jestem wieczną nicością, otchłanią, pustką
Z nadmierną ilością emocji w sobie,
Których się boję wymówić na głos... Które kryję przed światem pod płaszczem
Nieśmiałości
Chciałabym, lecz wycofuję się i znikam w codzienności. Przybieram kolor szarości. Zamieniam się w zbiorową iluzję człowieka... Tak naprawdę będąc duchem, krążącym po tym świecie, bo mam nie dokończone sprawy na Ziemi.
Autor