Chcę tańczyć z Tobą walca Leciutko tak, na palcach. Chodź, opleć mnie ramieniem, Oczaruj swym spojrzeniem. Gdy w takcie walca na trzy Tak w moje oczy patrzysz Czuję jak nas muzyka Na wskroś całych przenika, Jak krew pulsuje w żyłach… Taka jeszcze nie byłam; Ponętna i namiętna, Tym tańcem owładnięta, Serce w piersi szaleje, Nic wkoło nie istnieje. Tak patrzysz teraz na mnie, Nieważne, co się stanie. Niech trwa ten walc wspaniały, Niech dowie się świat cały. Jak bardzo jestem Twoja. Jak bardzo jesteś mój.
Dlaczego się odwracasz? I dokąd znowu idziesz? Mówię do Ciebie przecież