Całe życie przede mną - mówiła. Załatwię to później - przekonywała. Czas uciekał - ona twierdziła, że na nią poczeka. I tak trwała, jakby była nieśmiertelna. Ciągle myślała, że jest dzielna. Ale się bała. Nie pomyślała, że życie jest bykiem. Nie wiedziała, że czas jest drogi i, że trzeba łapać byka za rogi.