Dla wrogów
Było was kilku,jest sporo, będzie jeszcze więcej
możecie mnie ranić ale nikt nie trafi mnie w serce
nie boję się,mimo,że masz w ręku broń,masz w ręku nóż
nie trzeba się bać jeżeli Twoim przeciwnikiem jest tchórz
boli was to,że mam odwagę żyć tak jak chce
wy wolicie mieć zamknięte oczy i związane ręce
jesteście prości,tak jak wasze życie
ja unoszę się nad wami i waszą marnością
powiem wam coś na ucho,coś wam powiem skrycie
przyjdzie taki dzień,że nie będę kierował się litością
oko za oko,znasz tą zasadę?
ja sam przeciwko wam wszystkim dam sobie radę
wy śmiecie,nie zginiecie,zdechniecie raczej
to charakteryzuje śmiecia,po nim nikt nie płacze
przyjdzie czas zemsty za każdą bliznę
wasza śmierć ma moją podobiznę
Dodaj odpowiedź 17 June 2010, 15:46
0 Świetny.
Jak to dobrze, że można tutaj znaleźć nie tylko wiersze o miłości, ale prawdziwe, mocne i dobitne, życiowe teksty. Gratuluję talentu. A ten wiersz jakby otucha dla mnie, za co dziękuję i pozdrawiam serdecznie ! :)Odpowiedź