Było tam wszystko:
sine głazy zawisłe w przestrzeni,
Twoja nieoczywistość,
przeklęty rozsądek,
polne kwiatki, krajobraz,
skulony żołądek.
wstrzymany oddech
wysokość skał, bliskość,
słabego wina odwet.
Zostało nam zamrzeć
z wiatrem między palcami
wtedy, tamże.