Upadek.

Bo gdy życie się skończy i ja upadnę,
ty odlecisz, wzniesiesz się,
poszybujesz tam, gdzie będziesz szczęśliwy.
Wspomnisz mnie czasem, pomyślisz o mnie.
Popłaczesz chwilę i znów zapomnisz.
Idź precz skoro ja dla Ciebie się już nie liczę.
Kochankami byliśmy, teraz ja umarłam,
ty żyjesz, ja odeszłam ty znalazłeś sobie inną.
Dlaczego?
Czyżby dlatego, że było Ci smutno? Słabo?
Tak, bądź nadal tym żałosnym człowiekiem,
zapomnij o tych chwilach przy moim boku.
Ja nie zapomnę, ja odrodzę się, będę pamiętać.
A ty? Ty wtedy umrzesz, pogrzebę Cię.
Ale nie zapomnę, bo Cię Kocham, i kochać nie przestanę!
Rozumiesz to? Chyba tak, bo jakbyś nie rozumiał,
to bym nigdy się w tobie nie zakochała.
Idź, nie chcę Cię znać, choć zapamiętam Cię,
kolor twych oczu, Ciebie!