Moja
Biegnąca korytarzem szpitala.
Radość, jak wiatr w skrzydłach włosów.
Ukochany dar losu,
W nadzieję ubrana wiara.
W zieleni łąki goniąca Tomo.
Po lśnieniu spojrzenia
Piękno się mieni, ale nie zmienia.
Strumień życia w domu.
Przytulona na spacerze,
Blisko, aż serce przy sercu jest.
Spokojnie ciepła spośród rzęs,
Jak zranione przez myśliwych zwierzę.
Piękna w aksamicie skóry.
Nad nami niebo i góry
Dniami przygląda się rzece.
Innej nie chcę.
W słowach zawsze do niej lecę .
Świat z miłością nie jest ponury.
42 131 wyświetleń
585 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!