... jeżeli chodzi o wiersze to najbardziej mnie denerwuje w nich jakiegokolwiek powiązania, pewnej rytmiki... nie wystarczy zapisać, jeden po drugim zdania ( nawet najpiękniejsze )... jednak muszą tworzyć jakąś całość... czy to rymem ( może być różny ) czy też ilością sylab (zgłosek )... może być np. 13 w jednym ( tworzącym całość ) wersie a później tyle samo w 2,3 lub 4 wersach tworzących następną całość... wtedy wiem, że to "mowa wiązana" a nie zlepek przypadkowych słów i zdań... przynajmniej ja tak to odbieram...
Ja mam niestety problem z białymi wierszami, nie potrafię okiełznać słów, uciekają mi, wyślizgują się. Gdy są rymy jest mi łatwiej je odnaleźć i uporządkować. Dlatego do tej pory szłam na "łatwiznę", a haiku jest swego rodzaju próbą przezwyciężenia moich dotychczasowych "przyzwyczajeń". Więc póki co na tyle mnie tylko stać, ale kto wie, może kiedyś... ;)
... warto zaufać słowom Emilii... gdzieś już czytałem jej wypowiedzi i muszę przyznać że ma wiedzę... a dłuższy wiersz?... tak mi się wydaje że to możliwe... rodzaj konwersacji opartej na zwrotkach z typowego haiku...
Chodziło mi o to, że w haiku nie ma być porównań odbiegających od natury, a ja użyłam metafor, które nie są "naturalne"
Naprawdę? :D
Jeżeli się uprzemy to nazwiemy to "haiku nowoczesne". Aczkolwiek powiedz mi, czy przeciętny czytelnik nie odbierze tych słów jako nawiązanie do natury? Są metaforą, ale jedno drugiemu nie zaprzecza.
Na pierwszy rzut oka (włączam wyobraźnię): białe przedwiośnie - skojarzenie w białymi kwiatami lub/i pozostałością śniegu, blaskiem wiosennego słońca. z motylich kokonów ćmy - piękne, wiosenne, kolorowe motyle, które czytelnik wyobraża sobie w pierwszych sekundach czytanej myśli zamieniają się w brązowe ćmy, a na końcu w białe kokony wypełzły martwe - z który nagle wypełzają larwy i przepełniają pomieszczenie. W tle widać martwe kokony, larwy. Śmierć.
Dopiero teraz czytelnik przystępuje do interpretacji. (omijam) Czysta natura. Piękne haiku.
„Haiku: wiersz opisujący istotę żywo odczutej chwili, w której natura łączy się z naturą ludzką. Zwykle haiku po angielsku napisane jest w trzech nierymowanych wersach, w siedemnastu lub mniej sylabach” I dalej: „Haiku to wiersz długości jednego oddechu, w którym dwa, rzadziej trzy przedmioty zestawione zostają w świadomości chwili obecnej w taki sposób, że nawzajem wzmagają swoją wartość i razem wywołują uczucie głębi, intuicji i wglądu w naturę rzeczy”. Mistrz D.T. Suzuki powiedział prościej, że haiku „nie wyraża idei, lecz przedstawia obrazy odzwierciedlające intuicję”. źródło: http://poezja-haiku.webpark.pl/coto.html
Chodziło mi o to, że w haiku nie ma być porównań odbiegających od natury, a ja użyłam metafor, które nie są "naturalne". Haiku można oczywiście różnie modyfikować, co nie zmienia faktu, że nie jest to forma najbardziej klasyczna. Pozdrawiam:)
Zdaję sobie sprawę, że nie jest to klasyczne haiku Czy nie miało być klasyczny wiersz? Jeżeli nie, to proszę wyjaśnić nam czytelnikom czym się różni twoje haiku od klasycznego? ;)
Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie opinie:) Zdaję sobie sprawę, że nie jest to klasyczne haiku, ale miałam przed oczami taki obraz i postanowiłam go zapisać. A że akurat wpasowały mi się słowa w formę haiku, to nie chciałam już dalej tego rozwijać. Cieszę się, że do części z Was przemawia ta forma, ale rozumiem też tych, którzy wolą klasyczną poezję.