Menu
Gildia Pióra na Patronite

***

Bezradność słona
Zrasza mi policzki
I kapie po brodzie
Jak sok.
Krzyczy: skacz!
Ale kraty w oknach
Zabrały mi wolność
...i oddały życie.

3686 wyświetleń
29 tekstów
0 obserwujących
  • lusia2608

    15 October 2016, 10:26

    Jak najbardziej zgadzam się z opinią. Proszę jednak pamiętać, że wiersz to metafora. Pozdrawiam serdecznie.

  • agniecha1383

    8 October 2016, 20:20

    taka izolacja przeważnie przymusowa jest niczym innym jak właśnie szansą na przemyślenie sobie różnych spraw tzw pomoc w odnalezieniu w życiu czegoś pozytywnego czego człowiek sfatygowany mógłby się uczepić by na powrót mieć chęć do życia wśród Innych i poniekąd właśnie po gorzkosłonych łzach i niechęci do życia dostajemy w ten sposób drugą szansę... zamknięcie to nic innego jak przedłużenie życiai jakby nie było konieczny lek by go zachować z pozytywnym mysleniem