Bądź wciąż
Bez ładu i składu w mojej głowie
Bądź wszystkim co staje na mojej drodze
W ciemnym zaułku rzeczywistości
Bądź porankiem w moich myślach
Bajką wplecioną w nitki nieba
Kubkiem kawy wieczorem
Kurzem na półce w salonie
Który zawsze uparcie
Powraca na miejsce