Rozważania duszy.
A jakby tak umrzeć ?
Na chwilę lub dwie ?
Odłożyć teraźniejszość,
schować do szuflady ?
Wszelkie troski
wyrzucić przez okno ?
Zrobić jajecznicę
z wszelkiego zła
i zjeść ją wieczorem,
oglądając zachód słońca ?
Czyżby nie było lepiej ?
Tylko później wyczuć
ten moment i powstać
z martwych, by aniołem
stać się niebiańskim.
1149 wyświetleń
19 tekstów
1 obserwujący