STRYCH
- Zobacz nasz gacek Rysio leci.
- No, prosto do nas.
- Ciekawe co go sprowadza?
- Dobry wieczór dobrzy ludzie!
- Dobry wieczór. Co cię Rysiu sprowadza?
- Skargę przyleciałem złożyć?
- Na kogo?
- Co się dzieje?
- Na tych z harlequinów, znowu powyłazili z książek i orgie robią, najgorzej, że w dzień i spać nie mogę. No i Ania, Mirek! Żeby tak na wszelkie skrzyżowanie, każdy z każdym i po czterech na jedną. Video wasze uruchomili i te kasety dziadka oglądają, krzycząc, "co na ekranie, to na tapczanie!"
- No, tapczan przypomniał sobie nas z miodowego miesiąca.
- Ale wyście byli sami i w sypialni, nie z ludzkością całego globu i w pozycjach wszystkich kultur. Kos mówi, że dzieci mu od trzech dni nie jedzą, tylko czekają aż oni powyłażą z tych stron.
- No nic. Trzeba będzie harlequiny wynieść po cichu sąsiadowi do gołębnika i obserwować. Może być ciekawie.
Autor