Menu
Gildia Pióra na Patronite

Papieros

AdrianMax

AdrianMax

Wszystko rozpoczęło się przez wakacje. On był młody i nie doświadczony. Zawsze chciał być idealny dla swojej drugiej połówki. Przez długi czas ją szukał. W końcu się udało. Spotkał pokrewną dusze. Zawsze oceniał dziewczyny po wyglądzie, tym razem to charakter wziął górę nad wszystkim innym. Zakochał się na zabój, był w stanie zrobić dla niej wszystko. Gdy umówił się z nią na pierwsza randkę zabrał ze sobą swoich przyjaciół. Był bardzo nie śmiały. Postanowił zabrać ją do kina. Usiedli obok siebie. Kątem oka dostrzegł wpatrujący się w niego jej wzrok. Poczuł lekki dyskomfort, ale wiedział, że oznacza to coś dobrego. Chciał złapać ją za rękę, choć bardzo się bał. Postanowił to "przećwiczyć" na przyjacielu. Gdy złapał go za rękę, wtedy ona spojrzała speszona w jego stronę. Spalił się ze wstydu. Ona wybuchła śmiechem. Pod koniec filmu w końcu postanowił złapać ją. Udało się... Dwa dni później zostali parą. Ich związek przebiegał perfekcyjnie. Ona dominowała on spełniał każda jej zachciankę. Nigdy się nie kłócili. Gdy pewnego razu miał wybierać pomiędzy swoimi dwoma przyjaciółmi, wybrał ją. Kilka tygodni po rozstaniu ze swoją paczką, powiedziała mu, że dawny jej przyjaciel chce się z nią spotkać. Zdziwił się, że pyta go o pozwolenie. Zaraz dodała:
- Tylko jest problem, ponieważ on coś do mnie czuje i gdy będzie chciał mnie pocałować to nie wiem czy zdołam mu się przeciwstawić.
Zdziwiony zapyta:
-Kochasz mnie?
-Tak
-No to jestem spokojny.
Doszło do spotkania lecz wszystko przebiegło w spokoju. Na kolejnym spotkaniu opowiadała mu o jej byłym. Mówiła, że jest przystojny, zmienił się i chce z nim utrzymywać kontakt. Choć nie było mu to na rękę, nie miał innego wyboru zgodził się. Po tygodniu, zadzwonił do niej. Ona płakała, powiedziała, że nie wie czy go kocha. Nie wiedziała czy może dalej na nim polegać. Za to na jej byłym mogła. Wiedział, że coś się dzieje. Postanowił dołożyć wszelkich starań aby ocalić ich związek. Był tym wszystkim załamany. Postanowił raz zapalić. Gdy wieczorem do niej zadzwonił, usłyszał:
-Dam Ci drugą szanse...
Pomyślał: Heh tylko, że ja nic nie zrobiłem...
- Wiesz, muszę Ci coś powiedzieć-Odparł
-Tak?
- Zapaliłem raz papierosa, bo nie wytrzymałem tego wszystkiego. Przepraszam.
Ona się rozpłakała, po czym odrzekła:
-To koniec.
Nigdy w życiu nie pomyślałby, że papieros może tak zniszczyć życie....

2360 wyświetleń
21 tekstów
2 obserwujących
  • Derisive

    30 July 2010, 12:33

    papieros, yhy... widze drugie dno mile widziane

  • Pauletka

    2 May 2010, 21:51

    na początku było mega ! ;)
    ale potem to aż się zaczęłam śmiać. ;]
    i nie wiem czy tekst jest z ironia czy miało by romantyco ? xd

  • Pauletka

    2 May 2010, 21:51

    na początku było mega ! ;)
    ale potem to aż się zaczęłam śmiać. ;]
    i nie wiem czy tekst jest z ironia czy miało by romantyco ? xd

  • Pauletka

    2 May 2010, 21:51

    na początku było mega ! ;)
    ale potem to aż się zaczęłam śmiać. ;]
    i nie wiem czy tekst jest z ironia czy miało by romantyco ? xd