Ubieram się w nuty. Ubieram buty. Zakładam je na stopy tak jak nuty na głowę. Nuty jak czapka ocieplają łysinę, której nie mam. Nuty ukazują drogę, której nie znam. Ja w ogóle mało znam. Za to dużo pytam i jeszcze więcej zapominam. Która to godzina na zegarze? Nie pamiętam, nie pamiętam...