Menu
Gildia Pióra na Patronite
DarkHope

DarkHope

Stąpała delikatniepo drewnianych deskach,
slychac bylo jak jej malutkie buciki stukaja po nich...
deski cichutko skrzypialy,
każda z nich skrzypiala inaczej..
było to dosc ciekawe..
Głowe miala spuszczona na dol ale nie zwracala uwagi na dzwieki,
ktore towarzyszyły jej od poczatku..
Staneła na srodku, dosc niepewnie..
Gdzies z konca sali zaczeła grac bardzo delikatna melodia,
z daleko bylo widac jak nogi jej sie uginaja,
nerwowo bawila sie rękoma , patrzac na swoje lakierki...
Wszysc z niecierpliwoscia czekali kiedy zacznie...
melodia byla kojaca i tak delikatna jak ona cala...
Podniosła głowe do gory, zamkneła oczy i wtedy wszysyko sie zaczeło..
to nie był spiewa Anioła.. I nie mozna było powiedziec ze był piekny..
w kazdym dzwieku czulo sie milion emocji, niepewnosc, zmartwienie, zmiezanie, bol, cierpienie ale zaraz znow radosc, szczescie cieplo i ogromna milosc...
to Było Nieziemskie..
publicznosc z niedowierzaniem zamykala i otwierala oczy..
wsluchiwala sie dokladnie... kiedy skonczyla spiewać..... z jej oczu po policzkach splynely lzy... ale nie byly to zwykle lzy.....
Były srebrzyste, mienily sie z daleka... wszyscy znow oslupiali.... Jeden Pan zacząl bic brawo, po chwili dolaczyla cala reszta...
Dziewczyna rozejrzala sie po calej sali, uklonila sie niepewnie i cichutenko podziekowala.....
Brawa byly coraz glosniejsze a jej oczy coraz mocniej plakaly...
Jeden z widzow- ten ktory najglosniej bił brawo. a siedzial w 3 rzedzie... przyuwazyl ze dziewczyne boli cos, zlapala sie za serce i równie delikatnie i suptelnie upadla... Widz podbiegl do niej , sprawdzil co sie stalo.. niestety nie bylo juz czuc jej oddechu ani bicia serca.... podnoszac sie , natknal sie na jej dlon , w ktorej byla karteczka, na ktorej napisane było " Dedykuje ta Piosenkę, mojej ukochanej Mamie. Obiecalm ,ze to zrobie. Myslalam ze bede miala na to cale zycie... Bo jestem jeszcze mloda.. Dziekuje"

2265 wyświetleń
23 teksty
2 obserwujących
  • 1 September 2023, 19:22

    Świetnie piszesz.
    Po tym tekście się płynie i ma się jakąś taką pewność, że nie zawiedziesz czytelnika.