Menu
Gildia Pióra na Patronite

The end.

Althea

Althea

Są pewne historie, w których liczy się początek. Wspominamy początki znajomości, nowej pracy. Ale są takie historie, których wspominanie zaczynamy od końca.

Zostało jeszcze jedno pudełko do spakowania pomyślała i wzięła je do rąk. Podniosła wieko i zobaczyła plik pocztówek, kartek z życzeniami, a pośród nich dostrzegła grubą zieloną kopertę, zaklejoną. Podpisana była „Dla Dominiki :* ‘’. Wzięła ją delikatnie w ręce. Wiedziała co się w niej znajduje. Zamknęła oczy i odetchnęła głęboko. Podłożyła krwistoczerwony paznokieć pod brzeg, gdzie koperta była zaklejona i powoli ją otwarła i wyciągnęła plik papierków. Jako pierwsza była kartka z napisanym na środku ‘’The End. ‘’ Niestety nie był to happy end. Następne w kolejności były zdjęcia. Nad wodą, na grilu, na weselu, na urodzinach, każde opatrzone datą z tyłu. Zbiór chwil spędzonych wspólnie, wydawało jej się że to było wieki temu, a minęły zaledwie dwa lata od najstarszych wydarzeń. Były też kartki. Walentynka, którą dostała od Niego. Jedna, bo druga była gigantyczna i leżała za jej łóżkiem, przypomniało jej się. Następnie kartki urodzinowe, z podpisami ,,Dla najwspanialszej osoby na świecie, Twój na Zawsze, Krzyś.’’ Życzenia długie i czułe, cytaty i dopiski. Tak, taki był. Zawsze podkreślał to jak ją cenił, nie ukrywał się z uczuciami, czy to na papierze, blogu, czy w wiadomościach do niej. Czynami też okazywał, że jest dla niego najważniejsza. Powtarzał jej, że jest miłością jego życia, i że jeśli ją kiedykolwiek zostawi, to będzie skończonym idiotą. Był .? Sama tego już nie wiedziała. Mimo, iż uzupełniali się niesamowicie, pewnego dnia wszystko się skończyło. Każde z nich poszło w swoją stronę.
Minęło pół roku i los sprawił, że zakochała się na nowo. Była szczęśliwa, a jej uczucia były szczere, ale w sercu wciąż czuła że on tam jest, żywy w jej wspomnieniach. Bo tylko tyle jej zostało po tym związku. Coś czego nikt jej nigdy nie odbierze. Choć podczas tamtego związku, wiele razy czuła, że umiera jakaś jej cząstka dziś jej blizny już się zagoiły, a w jej sercu nie było goryczy.

2801 wyświetleń
20 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!