Ale opowiadanie jest całkowicie w porządku. sytuacja pokazana z boku, ten schemat z pewnością funkcjonuje. No i niestety, prawdopodobnie masz rację, że wiele z nich robi to dla wygody, choć osobiście nie jestem w stanie tego pojąć...
ok tylko, że ja Madzie zmyśliłem aby pokazać problem i nikogo konkretnie nie zjechałem, więc nie miałem nad czym się zastanawiać, bo penwnie u każdej inaczej ten proces zachodzi. Jak dla mnie to moze tylko kilka dziewczyn ma problemy rodzinne a reszta robi to dla wygody.
Widzisz, dopóki nie poznamy sytuacji bliżej, od środka, myślę że nie powinniśmy oceniać - to też swego rodzaju pójście na łatwiznę. Sądzę, że zachowanie jest wypadkową postawy własnej, charakteru, ale w dużej mierze także sytuacji zewnętrznej... a charakter kształtuje się od małego, i nie jest to przecież "wylewka samopoziomująca"... ;)
bo Asia stanęła w obronie galerianek, więc ja musiałem bronić swej pozycji. Nie oglądałem filmu ale słyszałem o nim. W ogóle coraz głośniej o tym się mówi, więc słowa jakoś same się skleiły ;>
noo tak mam problemy, więc idę na ulicę się sprzedać. nie kochają mnie rodzice to chociaż sponsor będzie mnie kochał przynajmniej pięć razy w tygodniu. nie widzisz Aniu, że te dziewczyny zamiast podjąć walkę idą na łatwiznę ?