Menu
Gildia Pióra na Patronite

Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.

352 wyświetlenia
13 tekstów
0 obserwujących
  • Seneka 18

    22 May 2011, 17:20

    Ładny fragment...i nawet mi się podoba...Za krótko jednak abym mógł wystawić obiektywną ocenę...Czekam na więcej...
    Pozdrawiam serdecznie...