Menu
Gildia Pióra na Patronite

***

Noora

Noora

24 marca
To jest nie do zniesienia. Ciągłe przestraszone spojrzenia, zlęknione, szeptem wypowiadane w mojej obecności słowa. Co odwaźniejsi podchodzą i mówią. Mówią okropne rzeczy, nienawidzę ich. Bo słowa mogą zranić jak nic innego. Słowa coś znaczą.
Tak, jestem ofiarą, ofiarą swojego własnego losu. Sama
siebie skazałam na takie życie. Bo nie potrafiłam się przeciwstawić. Nie mogłam powiedzieć nie. Nie wiedziałam jak go od tego odciągnąć. Teraz mam za swoje.
26 marca
Ten dzień niczym nie różnił się od innych. Po raz kolejny przemykałam korytarzami szkoły, starając się pozostać niewidzalną. Jak zwykle nic z tego nie wyszło. Musiałam słuchać przerażonych szeptów, musiałam czuć na sobie wrogie lub zlęknione spojrzenia. Słyszałam ich słowa, które jak zwykle poruszyły mną do głębi.
Wcale go nie zabiłam, nie zabiłam Feliksa. Kochałam go, tak samo jak on mnie. Ale to już nie ma znaczenia. Bo nikt mi nie wierzy.Wszyscy mówią, że to moja wina, że to ja. Sama już nie wiem. 27 marca
Tamta noc do tej pory mi się śni. Budzę się cała zlana zimnym potem. Ja już nie chcę o tym pamiętać. Chcę zapomnieć o tamtym. To przeszłość i już nic z tym nie zrobię. Chciałabym umieć cofać czas. Zrobiłabym wszystko, żeby Feliks mógł znowu żyć.

12 966 wyświetleń
85 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!