....gdy miałem naście lat(czyli troszkę mniej niż obecnie)zapytałem pewnego mędrca,co jest najważniejsze w związku?...Oczekiwałem że potwierdzi moje przekonania,czyli odpowie,że:uroda,pożądanie,sposób bycia itd,itp.
Ku mojemu zdziwieniu,odpowiedział mi,dwa krótkie słowa:Najważniejsze są wspólne zainteresowania... Pomyślałem sobie,,jakiś idiota''co mają wspólne zainteresowania do trwałości związku?. ...Teraz jednak wiem,że miał racje...Wspólne zainteresowania,fascynacje wytwarzają między ludzmi magiczną więz emocjonalną dzięki której życie staje się jedną wielką,wspólną podróżą w najpiękniejsze miejsca zapisane w naszych duszach... ...Wolny czas,w którym inni mężczyżni piją piwko z kolegami,a kobiety gawędzą z przyjaciółkami,my spędzamy razem...Odwiedzamy stare miejsca,fascynujemy się pięknem przyrody,podziwiamy dzieło stworzenia... ...Być blisko Boga,być blisko siebie,cieszyć się każdym dniem,kwiatem,motylem.... to jest najważniejsze,bo realizujemy marzenia naszych dusz...RAZEM...
... niekoniecznie musimy zawsze iść jedną drogą zainteresowań... nie zawsze, a właściwie rzadko jest to możliwe... czasami trzeba iść osobnymi ścieżkami zainteresowań... jest jednak pewna tajemnica takiego wyboru... często idąc, ścieżką swoich zainteresowań, dążymy tylko do siebie samego... zapominamy, iż ta ścieżka ma prowadzić do niego/ niej... być poświęcona jego/jej imieniu... zapominamy również, że nie wolno się bać ścieżki zainteresowań partnera... nawet gdy nie rozumiemy jej i nie znamy... śmiało trzeba wyciągnąć rękę i zaniżyć ją w głąb tej ścieżki... poszukać jego/ jej ramienia i wesprzeć... "Kochany/kochana. Nie wiele Ci jestem w stanie pomóc. Lecz jestem i wierzę w Ciebie. Wierzę że dla Nas to robisz"...
Musze skończyć moją myśl.Chodziło mi o to że jeśli dwie osoby podążają innymi drogami i nic ich nie łączy to strasznie ze sobą się męczą.I do niczego dobrego to nie prowadzi.Ze jestem poszukująca chodzi mi o to że szukam swojej drogi Nowej drogi..
Mędrzec miał rację.. Bardzo ważne są wspólne pasje,zainteresowania bez tego żyje się obok a nie razem. Ja po wielu wielu latach zakończyłam związek który był właśnie życiem obok.Podążaniem w zupełnie innych kierunkach a bycie razem jest samo destrukcją. Teraz jestem wolna,szczęśliwa i poszukująca.. Pozdrawiam
... i człowiek nawet nie wie jak berdo może być "seksi" wspólna przygoda... zwykłe wyjście do schroniska... albo wspólne oglądanie dramatu czy horroru... bo ta bliskość wspólnego zajęcia to bardzo dobry afrodyzjak...