Jestem monetą...
Coś Ci opowiem...
Kiedy mnie trafili i byłem ranny... Wiesz o czym pomyślałem zanim straciłem przytomność?
O monetach... Znów jestem 8 latkiem, na wycieczce z ojcem. Przewodnik opowiada jak się bije monety. Wycina z metalu, oprawia ich krawędzie. Tłoczy i czyści, a potem dokładnie sprawdza i wyłapuje najmniejsze nawet niedoskonałości.
O tym właśnie myślałem...
Jestem monetą. Rocznik 1987. Bóg wyciął mnie z metalu, wytłoczył i oczyścił, obrobił mi krawędzie, abym był silny i nigdy się nie poddawał...
Ale jest coś, co jeszcze chce Ci powiedzieć....
Wiesz o czym jeszcze zdążyłem pomyśleć, zanim straciłem przytomność...
o Tobie...
-------------------------
insipired by Wciąż ją kocham...
Autor
7788 wyświetleń
70 tekstów
46 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!